Rustykalne zaproszenia

Jesień szybciutko nam się pokazuje, na ten czas wrześniowy przedstawiam moje rustykalne (mam przynajmniej nadzieję że mogę je tak określić ) zaproszenia. Robione szybciutko bo czas gonił, dlatego nie mogły być bardzo skomplikowane. Myślę jednak że panna młoda była zadowolona. Zaproszenia wybrały się w świat bo aż do Francji. Baza zaproszeń jest wykonana z papieru kraftowego do tego juta, koronka i cieniutka wstążeczka dopełniające całości. Wiem że takich zaproszeń w sieci jest całe mnóstwo ale moje wyróżniają się zawieszonym tagiem, który nie powiem ale zabrał mi najwięcej czasu :) ale myślę że był to dobrze wykorzystany czas. Do kompletu kraftowe koperty wykończone drewnianymi "zapinkami"... które zamawiająca pani wypatrzyła leżące pod stosem papierów na moim pracownianym biurku :)







 Nazwiska i miejsca celowo wymazane w programie graficznym

Miłej Jesieni :)

Komentarze